WODA NA WAGĘ ZŁOTA

Jest źródłem życia i od jej jakości zależy nasze zdrowie. Potrzebują jej ludzie, zwierzęta i rośliny. Mowa oczywiście o wodzie, której marnotrawstwo to także odpływ naszej gotówki. W tym szczególnym czasie warto wprowadzić zasady, które nie tylko pomogą zaoszczędzić wodę oraz wspomogą środowisko, lecz także pozwolą zaoszczędzić nasze pieniądze.


Prosimy o racjonalną gospodarkę wodą. Musimy przywiązywać do tego wagę – podkreślił na konferencji prasowej prezydent Andrzej Duda i dodał że chodzi np. o oszczędzanie wody przy pielęgnowaniu ogródków. Wskazał, że już obecnie w Polsce widać „symptomy suszy” i sytuacja będzie zależeć w najbliższym czasie od wysokości opadów w maju.

Jak podają źródła, poziom wilgotności ściółki leśnej wynosi 20%. Jeżeli spadnie ona do 10%, trzeba będzie wprowadzić zakaz wstępu do lasów. Sytuację poprawić mogą jedynie opady deszczu. Z powodu ich braku rolnicy zaczęli podlewać swoje uprawy. To drastycznie podniosło zużycie wody. Brak opadów doskwiera również strażakom, którzy mają tej wiosny pełne ręce roboty. Notują oni coraz większą liczbę pożarów, zarówno traw, nieużytków jak i poszycia leśnego.

Rozwiązaniem przy malejących i niestabilnych zasobach słodkiej wody oraz rosnących cenach za jej użytkowanie jest ekologiczne zużycie. Podstawowe zasady racjonalnego wykorzystywania wody warto wprowadzić w każdym gospodarstwie domowym. Szczególnie teraz, kiedy grozi nam susza.

Co zamiast trawnika? Oszczędźmy wodę i oszczędźmy sobie zmartwień. Pielęgnacja własnego ogrodu dostarcza wiele przyjemności, nie zawsze jednak mamy na to czas i warunki. Tak jest również obecnie, kiedy zaczyna zagrażać nam wystąpienie suszy. Co prawda póki co nie grozi nam brak wody, jednak warto się przed tym zabezpieczyć. Zamiast ciągle kosić, podlewać i nawozić trawnik, można zastąpić go łąką kwietną, która w ostatnim czasie wraca do łask wielu z nas. Łąka kwietna kosztuje nie tylko niewiele pracy (wymaga nawadniania jedynie w okresie długotrwałej suszy i koszenia najwyżej 2-3 razy w ciągu roku), ale jest też rozwiązaniem ekologicznym, wpływa bowiem na bioróżnorodność. Dodatkowo, najefektowniej wygląda na ubogich glebach. To idealna alternatywa dla trawnika zwłaszcza w przypadku rozległych działek lub rzadziej uczęszczanych przestrzeni w głębi ogrodu. Jak założyć łąkę kwietną? Zakłada się ją podobnie jak trawnik. Ziemia powinna być zaorana lub przekopana i wyrównana. W sklepach ogrodniczych dostępne są specjalne mieszanki nasion, ale można je skomponować samodzielnie. Nasiona warto najpierw zmieszać z trocinami bądź piaskiem, by nie trzeba było później przykrywać ich warstwą ziemi. Na łące mogą znaleźć się różne gatunki nisko rosnących traw, stokrotki, krwawnik, biedrzeniec czy szałwia, ale też wiele innych ziół. Z czasem pojawią się nowe rośliny, które wysieją się samodzielnie. Należy jednak uważać, aby nie było wśród nich lucerny i koniczyny czerwonej, bo mogą zagłuszyć mniej odporne gatunki. Specyfika łąki kwietnej polega też na tym, że niektóre rośliny, zwłaszcza kwiaty jednoroczne, mogą zwyczajnie się nie przyjąć, więc nie warto ich wysiewać. Należy jednak pamiętać, by nie zbierać od razu skoszonych roślin, ale pozostawić je na łące prze kilka dni. Dzięki temu gniazda nasienne przeschną i wysypią ziarna bezpośrednio na naszą łąkę.

Prysznic czy wanna – czyli jak oszczędzać wodę w domu? Z racji suszy warto pomyśleć również o tym, jak oszczędzać wodę w domu. Co opłaca się bardziej – prysznic czy wanna? Przeciętna kąpiel kosztuje około 2,30 zł. Pozornie niewiele, ale w skali roku to aż 840 zł. Możemy zaoszczędzić nawet połowę, jeśli będziemy korzystać tylko z prysznica. Jeśli lubimy kąpiele, nie musimy z nich rezygnować, warto ograniczyć jednak ich częstotliwość do około dwóch tygodniowo. Można także skrócić czas, który spędzamy pod prysznicem z 10 do 5 minut. Zakręcajmy wodę pod prysznice podczas namydlania ciała. Zmniejszmy ciśnienie wody pod prysznicem. Kupmy specjalną słuchawkę, która pozwala regulować siłę przepływu wody. Wprowadzenie w życie tych kilku prostych zasad nie obniży naszego komfortu, a pozwoli w skali roku zaoszczędzić nawet kilkaset złotych.

Zakręćmy kran, kiedy myjemy zęby. Woda jest źródłem życia i od jej jakości zależy nasze zdrowie. Potrzebują jej ludzie, zwierzęta i rośliny. To dobro naturalne, z którego braku codziennie umiera kilka tysięcy ludzi. Żyjemy w uprzywilejowanym miejscu, gdzie póki co wystarczy odkręcić kran, by się napić. Korzystajmy z tego rozsądnie, zwłaszcza w obecnej sytuacji.

Korzystajmy ze zmywarki, zamiast zmywać tradycyjnie. Wbrew pozorom okazuje się, że zmywarki zużywają nawet do pięciu razy mniej wody niż sytuacji, kiedy robimy to ręcznie. W zmywarce pobór wody różni się w zależności od trybów jej pracy. Średnio na pełen cykl mycia zmywarka będzie potrzebowała około 25 litrów zimnej wody.  1 metr sześcienny wody wraz ze ściekami to średni koszt około 12 zł. Czyli jedno mycie w zmywarce to koszt w kwocie 30 gr za zużycie wody. Podczas mycia ręcznego, dla takiej samej ilości naczyń, średnio potrzebujemy 80 litrów wody (40 litrów ciepłej wody i ok. 40 litrów zimnej wody do płukania). To daje nam koszt zużycia wody na poziomie około 96 gr za każde mycie. To ponad trzy razy więcej niż w zmywarce.

Pamiętajmy, że nasze obecne działania, nie tylko przyczynią się do poprawy obecnej sytuacji w której grozi nam susza, lecz także korzystnie wpłyną na środowisko w przyszłości.

 

Seo wordpress plugin by www.seowizard.org.
Skip to content