Wielkimi krokami zbliża się jesień. Dzieci wróciły do szkoły, a pogoda za oknem zwiastuje nadchodzące zmiany. Jednak wrzesień nie oznacza nastania końca sezonu na owoce i warzywa. Wręcz przeciwnie – koniec lata sprzyja urozmaicaniu diety. To właśnie teraz nastaje prawdziwy wysyp produktów, które są prawdziwymi bombami witaminowymi. O czym mowa?
Chociaż wiele z nich, możemy znaleźć na sklepowych półkach przez cały rok, to niektóre z nich właśnie teraz mają najwięcej wartości odżywczych oraz kuszą niższą ceną. Co warto jeść we wrześniu?
Oznaką nadchodzącej jesieni są wszechobecne warzywa z rodziny dyniowatych. Chodzi oczywiście o cukinie oraz dynie. W sklepach pojawiają się orzechy włoskie oraz laskowe. Jeśli pogoda sprzyja, korzystać możemy również z darów lasu, czyli grzybów. Pojawiają się borowiki, podgrzybki oraz kurki. Jeżeli chodzi natomiast o warzywa, to rozpoczynają się zbiory kalafiorów, późnych odmian kapusty, sałaty, kalarepy, rzodkiewki oraz warzyw korzeniowych, takich jak marchew czy buraki ćwikłowe. Wśród owoców, prym wiodą śliwki, jabłka oraz gruszki. We wrześniu pojawiają się także owoce pigwowca, potocznie zwane pigwą. Przyjrzyjmy się ich wartościom odżywczym.
Orzechy włoskie. Chociaż dostępne są przez cały rok, to świeże zbiera się we wrześniu i październiku. Jadane na surowo stanowią smaczną, zdrową przekąskę. Orzechy są także doskonałym dodatkiem do wielu ciast, deserów oraz pieczywa. Są źródłem znacznych ilości witamin: E oraz witamin z grupy B oraz soli mineralnych: magnezu, potasu, żelaza oraz fosforu, który wspomaga pracę mózgu. A to jeszcze nie koniec ich zalet, posiadają także przeciwutleniacze oraz błonnik wspomagający prawidłowe trawienie.
Orzechy laskowe. Je także zbieramy we wrześniu. Najczęściej spożywane na surowo, ale także jako dodatek do ciast, deserów, wyrobów czekoladowych i pieczywa. Orzechy laskowe obfitują w witaminy: C, B1, B2, PP oraz E. Zawierają także sporo błonnika i kwasu foliowego.
Borowiki, nazywane również potocznie prawdziwkami, są jednymi z najbardziej cenionych grzybów. Zawdzięczają to swoim walorom smakowym. Sprawdzą się do suszenia oraz marynowania.
Podgrzybki natomiast idealnie nadają się do suszenia. Bardzo często marynuje się je w zalewie octowej, a świeże grzyby dodaje do sosów, zup i wielu innych potraw.
Kurki są bardzo popularnymi i cenionymi w kuchni grzybami. Nie nadają się do suszenia, ale za to bardzo często wykorzystywane są do marynowania w zalewie octowej. Przygotowuje się z nich sosy i zupy. Świetnie smakują również po prostu smażone na maśle.
Śliwki występują w wielu odmianach, a najpopularniejsze to: węgierka zwykła, węgierka dąbrowicka, renkloda, mirabelka oraz opal. Najczęściej jada się je na surowo. Idealnie sprawdzą się na przetwory: konfitury, dżemy, powidła, kompoty i soki. Są częstym dodatkiem do ciast i deserów. Owoce te, można również suszyć i marynować, a nawet wędzić. Często przygotowuje się z nich nalewki oraz mocniejsze alkohole np. wódkę śliwowicę oraz wino.
Gruszki. Ich gatunków jest bardzo wiele. Według szacunków, może to być nawet kilak tysięcy odmian. Najpopularniejsze to: Klapsa (Faworytka), Lukasówka, Konferencja, Komisówka, Paryżanka czy Bonkreta Williamsa. Najczęściej jadane na surowo, ale świetnie smakują także pieczone, suszone i gotowane. Są doskonałym dodatkiem do ciast, deserów, kompotów czy sałatek. Można z nich przygotować wiele przetworów, takich jak dżemy, konfitury, powidła czy soki.
Jabłka – odmian jabłek również jest naprawdę sporo. Do najpopularniejszych należą: Ligol, Delikates, Lobo, Cortland, Reneta, Papierówka, Antonówka, Szampion, Jonatan. Wykorzystuje się je najczęściej do ciast, tart, sałatek, surówek i jako dodatek do dań mięsnych. Bardzo popularne są racuchy z dodatkiem jabłek. Bardzo dobrze komponują się z zapiekanym ryżem i w cieście francuskim.
Pigwa. Jej owoce zbierane są we wrześniu i w październiku. W przeciwieństwie do swoich sezonowych poprzedników raczej nie jada się jej na surowo – jest twarda, cierpka i kwaśna. Najczęściej, owoce te wykorzystuje się do przygotowania nalewek, win oraz konfitur.